go ogladam i nie mogę wyjść z podziwu... Świetne kino!! Te dzisiejsze thrillery się do tego filmu nie umywają... Chyba mój ulubiony film Hitchcocka... Świetna scena z samolotem i genialne dialogi... Można się uśmiać (jak mało kiedy) i wyobgryzać paznokcie... Po prostu cudeńko :)
Jak ktoś nie oglądał tylko dlatego, że film ma 45 lat to zapewniam Cię - BŁĄD POPEŁNIŁEŚ!!!
Obejrzałem właśnie po raz drugi z okazji "28 dni oscarów" na TCM. Kiedyś mi polecałeś właśnie ten film, kiedy się pytałem o inne dobre po "Psychozie" i stwierdzam, że nie zawiodłem się. Według mnie rewelacją tego filmu jest scenariusz, dzięki niemu całość jest wciągająca i chce się go oglądać do samego końca. Jak inne filmy Hitchcocka są tak dobre jak te co oglądałem dotąd (Ptaki, Psychoza, Północ północny zachód, Intryga rodzinna) to już wiem dlaczego Hitchcock stał się taką legendą i będę szukał następnych tytułów na "Ale kino" i w Empiku.
Co do "Intrygi rodzinnej" to nie do końca powiedziałbym, że taka dobra, a na myśl o "Marnie" to chyba mistrz do dziś się w grobie przewraca...