PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8770}

Północ - północny zachód

North by Northwest
7,7 24 693
oceny
7,7 10 1 24693
7,7 24
oceny krytyków
Północ północny zachód
powrót do forum filmu Północ - północny zachód

TCM karmi nas klasyką i bardzo dobrze. Kolejny raz okazało się jednak, że Hitchcock to nie Szekspir i film nie wytrzymuje próby czasu. Doskonały warsztat. Sceny, które weszły do historii kina - przede wszystkim polowanie samolotem na samotnego mężczyznę na rozległym polu. Kapitalny sam pomysł - stworzenia fikcyjnej postaci dla zmylenia przeciwnika. Jednak jako opowieść jest cieniutki, a ze słabego materiału nawet najlepszy fachowiec cudu nie stworzy.

ocenił(a) film na 10
tatus

Szekspir to nudziarz , a w filmie Hitcha nie chodzi ani o logikę ani o linearny sposób opowiadania tylko o emocje ( wypływające z pojedynczych scen ) , pozatym cały film przepełniony jest humorem , od razu widac ze Hitch robi sobie jaja z Granta , ze mnie , z ciebie i z każdego widza który choc troche powaznie traktuje materiał który ogląda.

ocenił(a) film na 8
szarlotka_

No nie! Nie dość, że nie podobał mi się film, to jeszcze się okazuje, że Alfred z jego pomocą postanowił sobie ze mnie zadrwić, jakiś nabiał robić! Tak być nie może! PRECZ Z HITCHCOCKIEM! ;)

Również uważam, że film się zestarzał, głównie przez postęp w technikach wzbudzania w widzu emocji (na mnie te pojedyncze sceny już nie robiły wrażenia... :( ) oraz przez nierównomierne rozłożenie akcentów humorystycznych i sensacyjnych (na początku filmu śmiałem się z położenia bohatera i jego reakcji na nie, a przy scenie finałowej nie odczuwałem żadnego napięcia, ani radości). Ale film i tak uważam za wciąż jeszcze dobry.

szarlotka_

Mon Dieu, wypowiedzi w sieci z 2006 i 2009 to podróż ze skokiem w inną erę rzeczywistości. Nadawcy (ogólniejsza refleksja, bez oceny powyższych dwu wpisów) jeszcze starali się pisać gramatycznie, chociaż ortografia z interpunkcją kwiliły już cichutko. Głos własny, polemiczny miał wciąż ramy retoryczne i zawartość rzeczową, a subiektywizm jako miara wszelkiej wartości zaznaczał się nienachalnie. Ciekawe, jakie zdanie - na temat Hitchcockowskiej wariacji filmowej z szekspirowskimi (i nie tylko) aluzjami - mieliby dzisiaj "szarlotka" i "Khaosth"? Pozdrowienia nad otchłanią czasu ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones